 |  |
Imię: |
Strid
|
| Pseudonim artystyczny: |
Strid
|
| Kryptonim operacyjny: |
Kemi\'
|
| Ranga: |
Akaan`birov Verd
|
| Planeta pochodzenia: |
Nieznana
|
| Kolor oczu:: |
Brązowe
|
| Kolor włosów: |
Czarny
|
Niewiele wiadomo o przeszłości Strida ani nawet tego z jakiej rasy pochodzi. Wiadomo, że do Mandalorian przyłączył się za sprawą Jastera Mereela kilka lat porzed bitwą o Kordę VI lecz nie wiadomo w jakich okolicznościach do tego doszło. Tak czy inaczej przez te lata aż do śmierci Mereela, Strid służył jako pilot transportowca klasy Meteor w kompanii Łowców Głów. Nie wiadomo czy na pokładzie jego statku, „K'oyacyi” latał sam Jaster lecz mimo wszystko służyli w jednym oddziale.
Po klęsce na Kordzie VI, Strid zniknął na wiele lat gdyż uznał, że nie było Mandalorianina godnego zastąpić zmarłego przywódcę. „K'oyacyi”został zniszczony podczas bitwy więc nie zostawił on nic za sobą, zabrał swój prywatny statek „The Longest Journey III” i został wolnym strzelcem, spacerem. Mimo rozluźnienia więzi z Mandalorianami dalej pozostał wierny ich ideałom i zawsze jest gotowy wesprzeć swoich braci jak i aktualnego Mandalore'a.
Równie tajemniczy co sam Strid jest jego ekwipunek. Poza pancerzem mandaloriańskim jego odzienie niezbyt przypomina standardową zbroję Mando. Wiele osób widziało w jego rękach tajemnicze artefakty pochodzące z najdziwniejszych światów galaktyki lecz niewielu znało ich historię. Poza co bardziej egzotycznymi gadżetami Strid posiada i bardziej przyziemne sprzęty takie jak zmodyfikowany blaster czy też wibro-miecz.
Jaster Mereel był prawdopodobnie jedyną osobą znającą przeszłość Strida jednak wiele historii z jego życia poznali też i inni Mandalorianie albowiem mimo swej tajemniczości lubił on opowiadać o niektórych swoich przygodach w tawernach rozsianych po galaktyce. Zawsze jest gotów służyć radą i pomocną dłonią braciom a także skarcić młodych gdy zbytnio zawierzają nie do końca słusznym wizjom Mandalorian czyli robi to czego wszyscy się po nim spodziewali - jest weteranem.
Prywatnie Strid jest miłośnikiem komiksu, szeroko pojętej fantastyki, a także oczywiście Mandalorian.
Pisze recenzje oraz artykuły dla internetowego magazynu miłośników komiksu „KZ”, więc równie regularnie nabywa mniej lub bardziej ciekawe pozycje komiksowe z których szczególnie interesują go Space Opery czy stare dobre komiksy superbohaterskie. Ponadto, od czasu do czasu zdarzy mu się narysować jakiś komiks bądź też napisać scenariusz, aczkolwiek póki co są to jedynie nieśmiałe próby. ,=
Jeśli chodzi zaś o fantastykę w szerszym tego słowa znaczeniu to właściwie Strid chłonie wszystko co jest w stanie przetrawić jego umysł, od „Hobbita”, przez sagę „Zaginionej Floty” poprzez filmowego czy serialowego „Star Treka” bądź też „Stargate” aż po „Gwiezdne Wojny” czy urban fantasy serwowane przez Neila Gaimana. W tej dziedzinie nie ma specjalnie wyrobionych preferencji, ot po prostu ogląda/czyta/gra w to, co akurat mu się spodoba.
Warto też wspomnieć o preferencjach muzycznych choć sprawa jest na tyle prosta, że będzie to akapit dość krótki. Ogólnie rzecz ujmując gitara – Rock, Heavy Metal, Power Metal, Metal symfoniczny, po prostu wszystko co wpadnie w ucho a przeważnie w ucho wpada mu to gdzie rozbrzmiewają gitary.
Co do tematyki Mandalorian, to Strid był jednym z prekursorów tej tematyki w Polsce, a przynajmniej jednym z pierwszych aktywnych. Na samym początku tworzył przy współpracy z niejakim Mihoo jedną z być może dwóch pierwszych i dość skromnych witryn poświęconych tej tematyce – Mandalorian Database. Drugą była SWAX autorstwa Rovena, z którym szybko nawiązał współpracę, która zaowocowała pierwszym pełnoprawnym polskim portalem o tematyce Mandaloriańskiej – Mandalorian Mercenaries. Wraz z Immem przez krótki, acz owocny czas, serwis był rozwijany po czym miał przekształcić się w Mandalore.pl, acz z różnych przyczyn projekt ten nie wypalił.
Przez czas jakiś pasja Strida skierowana w „Gwiezdne Wojny” nieco przygasła i tak z fana stał się sympatykiem, co dumnie głosi po dziś dzień, lecz wciąż w miarę aktywnie angażuje się w życie lokalnego fandomu, czyli Wielkopolskich Spotkań Fanów Star Wars, a także w życie fanów Mandalorian, choć tu raczej z drugiego planu. Dlaczego? Cóż, uważa że Karen Traviss zniszczyła to, czym byli ci wspaniali wojownicy i woli obserwować to wszystko raczej z pewnego dystansu, niż pchać się w sam środek, choć gdy został zaproszony do polskiej społeczności Mandalorian – Manda\\\\\\\'Yaim w randze Weterana poczuł się szczerze zaszczycony. Być może zaakceptuje z czasem to jak bardzo Mandalorianie się zmienili, lecz póki co dla niego „biblią” tej społeczności pozostanie seria komiksowa „Tales of the Jedi”, a konkretnie historia „The Sith War”, gdzie według niego Mandalorianie pokazani zostali tak jak być powinni.
Aby się z nim skontaktować, poczytać o tym czym się zajmuje czy co tworzy wystarczy wejść na stronę internetową:
Strid.pl
Przebieg służby:
Opowiadania:
Aktywność Graficzna:
Różne:
