| |
Imię: |
Nomi Daar
|
Pseudonim artystyczny: |
Nomi
|
Kryptonim operacyjny: |
Tracynla
|
Ranga: |
Akaan`birov Verd
|
Planeta pochodzenia: |
Ryloth
|
Kolor oczu:: |
zielone
|
Kolor włosów: |
Brak
|
Nomi Daar, urodzona na Ryloth, gdzie mieszkała razem z rodzicami uzależnionymi od ryllu. Po 17 latach nieciekawego życia w rodzinnym mieście, postanowiła poszukać szczęścia gdzie indziej. Skorzystała z pierwszej lepszej okazji, aby uciec z rodzinnej planety, gdzie nie widziała dla siebie żadnej przyszłości. Trafiła na Nar Shaddaa. Tam przez długi czas zajmowała się przemytem na statku Dorana Kalita. Bardzo zżyła się z całą załogą, więc strasznie przeżyła ich śmierć z rąk piratów. Po tym zdarzeniu zrezygnowała z przemytu i poświęciła się zajęciu łowcy nagród. Podróżowała po wielu planetach takich jak Korelia, Tatooine, Coruscant, Bothawui, ale zawsze wracała na księżyc Nar Shaddaa, który jak na razie był jej jedynym domem. Kolejnym jej celem stał się Mandalorianin o imieniu Cander. Tak jak ona, był stałym bywalcem kantyny "Pijany Perkusista". Niestety, w czasie polowań na młodego wojownika zaczynał jej się coraz bardziej podobać, a gdy miała świetną okazję do zabicia go, nie potrafiła się na to zdobyć. Powoli zaprzyjaźniła się z nim. Po pewnym czasie, Cander, zakochany z wzajemnością w Nomi zaproponował jej wstapienie w szeregi Mandalorian. Wrócili razem na Mandalore, która dla Nomi stała się prawdziwym domem, a grupa, której przywódcą był Desh Jersey, prawdziwą rodziną.
Jednak po pewnym czasie, przy wykonywaniu jednego z wielu zadań, ukochany Nomi zginął. Przez długi okres czasu nie mogła się pozbierać, lecz potem wydarzenie to sprawiło, że w walce była jeszcze bardziej zawzięta niż dotychczas, nie bała się misji tak niebezpiecznych, że wręcz samobójczych i starała się nie przywiązywać do nikogo tak, jak do Candera. Wkrótce dostała zlecenie na kapitana statku pirackiego. Tam poznała Togorianina o imieniu Shwarrz, któremu uratowała życie. Shwarrz nie chciał jej opuścić, gdyż uznał że ma wobec Nomi dług życia. Ten czas Mandalorianka wykorzystała, aby wprowadzić go w kulturę Mandalorian. Po wysłuchaniu wszystkich opowieści Shwarrz zadecydował, że chce stać się jednym z nich. Twi`lekanka i Togorianan stali się partnerami w pracy, a później, mimo strachu Nomi przed stratą kogoś bliskiego, także i w życiu prywatnym.
Nomi, niebieskoskóra Twi`lekanka, jest osobą spokojną, pokojowo nastawioną do braci i sióstr. Stara się nie krzywdzić innych bez powodu oraz nie wdawać się w konflikty, ale gdy trzeba staje w obronie przyjaciół. Wśród osób nowo poznanych jest małomówna, ale wśród znajomych staje się bardzo rozgadana. Stara się być dla wszystkich miła i życzliwa, ale jeśli ktoś ją zdenerwuje potrafi się mu odwdzięczyć. Najważniejsi są dla niej przyjaciele, dla których jest gotowa zrobić prawie wszystko. Jest zawzięta, odważna i upracie dąży do celu. Jej ulubioną bronią są blastery – używa najczęściej verpina, blastera WESTAR-34 lub KYD-21, ale nie pogardzi też zwykłym wibroostrzem. Przy sobie ma też zawsze mały blaster kieszonkowy 22T4. Nie przejawia chęci do, żadego innego sposobu walki. Nigdy nie chybia celu, strzelając jest w swoim żywiole, a umiejętności stara się przekazać, lubującemu się w walce wręcz Shwarrz’owi. Jest to nie lada wyzwanie, biorąc pod uwagę jego rażący brak talentu, któremu potrafi jednak podołać z łatwością.
Statkiem Nomi jest koreliański frachtowiec YV-100 o nazwie "Doashim", który uczciwie zakupiła będąc jeszcze łowcą nagród. Odkąd poznała Shwarrza statek stał się ich wspólnością. Razem wprowadzili kilka modyfikacji, takich jak: zainstalowanie generatorów sieci magnetycznej w ładowni, dwóch wyrzutni rakiet udarowych, wzmocnienie pancerza oraz podniesienie osłon o 100%. Kłopotliwa postura Togorianina, zmusiła ich także do wymiany niektórych foteli oraz podniesienia sufitu.
Będzie krótko i zwięźle, bo pisać o sobie nie potrafię. Prywatnie zwę się Alina i mieszkam w Krakowie. To jaka jestem, jest w większości odzwierciedleniem charakteru Nomi – spokojna, małomówna, pokojowo nastawiona do większości osób.
Gwiezdnymi Wojnami zainteresowałam się dosyć niedawno, bo w bodajże 2008 roku, dzięki powtórkom tych filmów w telewizji. Potem było szukanie w Internecie, książki, holonet, Bastion, dzięki któremu poznałam Kaysh, która zachęciła mnie do wstąpienia do M’Y. Poza Gwiezdnymi Wojnami interesuję się muzyką, słuchaniem i tworzeniem jej – gram na fortepianie oraz perkusji. Więcej o moich upodobaniach muzycznych można znaleźć
tutaj . W wolnych chwilach zaczytuję się również różnego typu książkami, jak kryminały, s-f, czy fantastyka (pomijając „Gwiezdne wojny” oczywiście).
Kontakt:
gg:1516698
mail:
nomialice@wp.pl