- Ile z was słyszało o człowieku znanym jako... - zniżył głos do dramatycznego szeptu -... Boba Fett?
Na te słowa oczy uliczników rozszerzyły się gwałtownie. Jeden po drugim nieśmiało unosili ręce do góry.
- Tak się składa, że znam dawno zapomnianą opowieść o tym najsławniejszym łowcy nagród, jaki kiedykolwiek żył. Chcecie, żebym podzielił się nią z wami?
Przestawił chronometr na tryb odliczania. Sekundy zaczęły znikać z wyświetlacza... Miał niespełna godziną na wyeliminowanie dwóch imperialnych oddziałów.
Łowca odwrócił się i zważył w rękach karabin. Widział tylko jeden problem: co zrobić z trzema minutami, które zostaną mu w zapasie...
Po zamieszaniu spowodowanym problemami z kupnem kolekcji komiksów Star Wars wydawnictwa DeAgostini, mamy dobre wieści. Kolekcja rozpocznie się od 3. stycznia. Jak donosi strona DeAgostini poświęcona komiksom:
Numer 1. już w kioskach 03.01.2018, numer 2. będzie w sprzedaży 17.01.2018. Do numeru 35. kolejne numery będą ukazywać się co dwa tygodnie w środy. Od numeru 36 do końca kolekcji kolejne numery będą ukazywać się co tydzień w środy.
Mój tata zawsze stawiał mnie na pierwszym miejscu. Tak powinien postępować każdy ojciec. Nigdy wprawdzie nie współczułem H’bukowi, ale teraz już jestem pewny, że zasługuje na wszystko, co Koalicja Kupców chce mu zrobić. Gdybym miał miękkie serce, już dawno bym go zabił. Nie jestem litościwy, co to, to nie, ale kontrakt wyraźnie mówi, że mam go dostarczyć żywego.
Galeria w minionym miesiącu wzbogaciła się o trzy prace jedną od Sh`ehn oraz dwie od Mahiyany.
Tak, był przywódcą rozproszonych Mando'ade. Na Mandalorze z trudem wiązali koniec z końcem farmerzy, hutnicy i członkowie ich rodzin. W rozrzuconych po reszcie galaktyki diasporach żyli także najemnicy, łowcy nagród i inni Mandalorianie. Trudno byłoby nazwać ich narodem. Boba Fett nie był nawet dla nich mężem stanu w takim sensie, w jakim rozumieli to Coruscanie czy Korelianie. Po zakończeniu wojny z Yuuzhan Vongami miał do dyspozycji zaledwie setkę komandosów, ale wszyscy oni zajmowali się tym, co robili Mandalorianie od wielu pokoleń... - Starali się utrzymać przy życiu w sektorze Mandalory, bronili mandaloriańskich enklaw albo brali udział w wojnach innych nacji. Boba nie miał pojęcia, ilu rozproszonych po galaktyce ludzi wciąż jeszcze uważa się za Mandalorian.
Tak czy owak setka wojowników Mando stanowiła siłę, z którą każdy powinien się liczyć. Wszyscy Mandalorianie byli w głębi serca nadal wojownikami... Mężczyźni i kobiety, chłopcy i dziewczęta. Wszyscy od dzieciństwa szkolili się do walki.
W programie "Science and Star Wars" dyskutowane są różne zagadnienia związane z Gwiezdnymi Wojnami i próby sprawdzenia czy coś zadziała w naszym świecie. Dzisiaj ukazał się odcinek poświęcony Bobie Fettowi.