Przeznaczenie Jedi VIII - Hegemonia
 
Tytuł oryginału: Fate of the Jedi VIII: Ascension Zobacz też:
Zbiór cytatów z tej pozycji.
Autor: Christie Golden Pozycje w MME związane z tą pozycją:
Postacie: Boba Fett
Mandalora: Mandalora
Pojazdy: Patrolowiec typu Firespray, Slave I
Zbroje: Zbroja Mandaloriańska
Kultura: Mando`a
Organizacje/Rangi: Mandalorianie, Mandalor
Inne konflikty: Druga Bitwa o Roche, Oblężenie nowej świątyni Jedi
Tłumaczenie: Błażej Niedziński
Czas akcji: 44 ABY
Premiera USA: 9 sierpnia 2011
Premiera PL: 19 czerwca 2012

Recenzja Shwarrza Do góry

Ósmy tom serii Przeznaczenia Jedi o dumnym tytule „Hegemonia”, autorstwa Cristie Golden prezentuje się zaskakująco dobrze i śmiało sam w sobie mógłby stanowić zakończenie tej serii. Otwarte zakończenie, ale przyznam świetne. Książkę czyta się jednym ciągiem.

Zacznijmy od wątku, który interesuje mnie najbardziej Vestara i ben… hmm, ciężko napisać coś bez spoilerów. Ale przyznam, ze historia tej dwójki odwraca się w tej książce niemal co chwilę. Idealnie poprowadzony wątek. Co by nie powiedzieć, historia lubi się powtarzać i chyba wszyscy wiemy po przeczytaniu tej książki jaki będzie miała finał.

Wątek świeżości czyli Abeloth, nie mamy jej w tej książce za wiele ale pokaz mocy na Kesh jest wyjątkowo imponujący. Ciekawie złożona postać, chociaż ciężko będzie zakończyć jej wątek. Tak wystopniowana potęga nie jest łatwa do powstrzymania, a logicznym jest, że jedi muszą dać radę.

Tym co najlepiej zostało jednak rozwinięte w tej książce są wątki czysto polityczne. Szkoda, że większość z nich została tu zakończona, ale całkiem zrozumiałe jest, że ostatni tom musi być zarezerwowany na epickie zakończenie Jedi/Sith. Spisek moffów, wojskowych i senatorów tak długo rozwijany kończy się bardzo gwałtownie, ale za to bardzo efektownie. Z drugiej strony mamy Daalę i Jaggeda, którzy walczą o władzę w Imperium. Z resztą dobrze poprowadzony wątek o władze w Imperium zawsze będzie ciekawy. Niewolnictwo upadające w galaktyce również okazuje się świetnym zabiegiem, który doczekuje się w tej książce swojego finału.

Jeśli chodzi o Sithów to mamy ich tu nie dość, że mało to jeszcze podzielonych. I mnie to jak najbardziej pasuje. Sithowie dokładnie tak powinni być przedstawiani. Ciężko napisać cokolwiek o nich bez spoilerów. Można smialo jednak powiedzieć, że świat odwraca się wokół Sithów, Jedi i Abeloth całkowicie do góry nogami.

Podsumowując, książka z zakończeniem otwartym, którą można przeczytać na raz. Zostawia wiele pytań do rozważenia i świetnie wprowadza do ostatniego tomu serii. Z całą pewnością należy się tej książce 9/10.

Recenzja X-Yuriego Do góry

Przedostatni tom serii Przeznaczenie Jedi za mną... i to tom bardzo nierówny. Na tyle nierówny, że niemal zapomniałem jak bardzo znudził mnie i wymęczył na początku przez parę rozdziałów toczący się wątek TYLKO-Sithów z Zaginionego Plemienia (i nie jest to kwestia światopoglądowa, w poprzednich książkach nie miałem najmniejszego problemu z czytaniem kawałków o nich... tutaj po prostu jakoś wyjątkowo mi nie siadły).

Ale jak napisałem, w miarę dalszego czytania zapomniałem o tym złym wrażeniu i czytałem zafascynowany tym co czeka mnie dalej - i to pomimo faktu, że znałem doskonale spoilery z FotJa (oraz czytałem dziejące się po FotJ Crucible, siłą rzeczy też je spoilerujące) i wiedziałem jakich przetasowań "tu i tam" się można spodziewać!

W poprzednich książkach poznawaliśmy lepiej rozmaite kulty mocy, w tej kolej padła na... Sithów. I jest to poznawanie, pomijając omówiony już początkowy fragment, niezwykle ciekawe - zwłaszcza, że sporo w nim (dość rzadkich w książkach) nawiązań do gier, zarówno klasyków jak Jedi Knighty jak i świeższego TORa (w niego nie grałem, więc podejrzewam że nawiązania do niego wyłapałem w o wiele mniejszym stopniu niż ktoś kto na Dromund Kaas był "osobiście").

Mandalorianie... są symboliczni i pojawiają się tylko w osobie Boby Fetta który to natomiast bierze udział w całej jednej rozmowie - ale to ciekawa rozmowa wyjaśniająca jego motywację, więc to jak najbardziej na plus. No i oczywiście są też w zmiankach 'tu i tam'.

Mimo, że doskonale wiem jaki finał będzie miała seria oraz znam odpowiedzi na wszystkie najbardziej nurtujące pytania (jaka jest natura Abeloth? I jak potoczą się losy Vestary/Bena?) to książka niezwykle rozbudziła mój apetyt na finał serii, Apokalipsę. Gdyby nie początkowy fragment to może nawet o 10ke bym się pokusił... ale jednak, on tez jest częścią tej powieści, więc 9/10.
 
 

Społeczność
  *Newsy
*Nadchodzące wydarzenia
*Ostatnie komentarze
O nas
About us
Über uns
*Członkowie
*Struktura
*M`Y w akcji
*Historia Organizacji *Regulamin
*Rekrutacja
*Logowanie
M`y naInstagramie
M`y na Facebooku
Kontakt: kontakt@mandayaim.com
Copyright © 2009-2023




Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2025 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3. 27,340,991 unikalne wizyty
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcejRozumiem