Ilustrowany przewodnik po broniach i technice
 
Tytuł oryginału: The Essential Guide to Weapons and Technology Zobacz też:
Autor: Bill Smith, David Nakabayashi, Troy Vigil Pozycje w MME związane z tą pozycją:
Postacie: Fenn Shysa
Broń: Miniaturowy miotacz Ognia ZX, System rakietowy MM9
Organizacje/Rangi: Mandalorianie
Zbroje: Plecak rakietowy Z6
Ilustracje: David Nakabyashi, Troy Vigil
Wydawnictwo: Del Rey
Tłumaczenie: Maciej Szymański
Premiera USA: 4 Listopada 1997
Premiera PL: 1999

Recenzja Shwarrza Do góry

Ilustrowany przewodnik po broniach i technice Gwiezdnych Wojen to bardzo szczegółowo opracowana książka Billa Smitha. Nas jako mandalorian książka ta powinna zainteresować szczególnie, gdyż bardzo dokładnie opisuje wszystkie systemy zarówno uzbrojenia jak i obrony, których znajomość może okazać się przydatna w pewnych operacjach.
Przechodząc do rzeczy na samym początku książki dostajemy ładnie opracowany i czytelny spis omawianego w niej sprzętu. Wydawałoby się, ze spis treści jest sprawą oczywistą, ale jak wiemy w SW pojawia się tendencja do zapominania o nim. Technologia została tu podzielona na kilka głównych działów:
-broń dystansowa
-broń ręczna
-uzbrojenie i systemy obronne statków kosmicznych i planet
-sensory i systemy łączności
-środki bezpieczeństwa
-urządzenia powszechnego użytku
Potem dostajemy dość rozbudowany spis głównych producentów Galaktyki z opisami oraz przyporządkowanymi produktami. Rzecz bardzo ciekawa dla każdego fana, chociaż może nie każdemu przydatna. W następnej kolejności przechodzimy do treści. I tu moje pochwały się właściwie dopiero zaczną. Każdy opis posiada nagłówek z nazwą danej technologii, potem wymienione zostają znane nam z Sagi i EU modele danej broni. Następnie otrzymujemy treściwy opis techniczny, nie na tyle długi, zęby nas zanudzić, ale wystarczająco rozbudowany żebyśmy zrozumieli jak co działa. Dalszą część opisu stanowią wady i zalety, szczegółowo zestawione dają nam pełen obraz użyteczności danej technologii. Następnie zostaje nakreślone tło historyczne dla wynalezienia bądź użytkowania danej technologii, a w przypadku unikalnych egzemplarzy opisanie właścicieli i sytuacji w jakich zostały użyte. Całość wieńczy umieszczony na osobnej stronie szkic danego technologicznego wynalazku. Te plany, szkice to po prostu cudo... Rysownicy większości komiksów nie mają nawet startu do tych tu przedstawionych. Każdy z nich ma również cień jakiejś istoty lub statku do porównania skali.
Jeśli chodzi o wpływy Mando to ocenianie tego dzieła wybiega trochę poza ramy, ponieważ, owszem, wspomniany jest wielokrotnie Boba Fett jako użytkownik niektórych zdobyczy techniki, ale nie o to tu chodzi. Ten przewodnik jest moim zdaniem iście, soczyście mandalorianski. Wszystko co znajduje się w tym przewodniku powinien wiedzieć Mando. Znajomość technologii, broni czy systemów obronnych, a nawet sprzętów codziennego użytku, może okazać się przydatna Mando w każdej sytuacji.
Podsumowując, przewodnik spełnia wszystkie moje oczekiwania i napisany jest w przystępny sposób dla każdego fana. Spełnia dokładnie swoją role – poszerza wiedzę i prowadzi nas po tej części SW jaką jest technologia. Moja ocena, oczywiście, 10/10.

Recenzja Mahiyany Do góry

„Ilustrowany przewodnik po broniach i technice Gwiezdnych Wojen” to jedna z niewielu książek, które mogę określić mianem „przydatna”. Nie ma się co oszukiwać, z punktu widzenia czytelnika (czyli osoby która chce sobie poczytać) nie jest ona zbyt ciekawa. Opisy są zdecydowanie zbyt długie i szczegółowe przez co lektura przypomina czytanie encyklopedii. I tak jak w przypadku encyklopedii tak i w tym z pewnością znajdą się osoby, które przeczytają to od deski do deski, ale ja do takich osób nie należę i nie ukrywam że w całości nigdy tego dzieła nie przeczytałam.

Jednak jest ono godne uwagi z innego powodu. Po pierwsze: niesamowita oprawa graficzna. Opis każdego przedmiotu zawiera nie tylko zwykłą grafikę, pokazującą jak wygląda, ale także rysunek techniczny z podpisanymi funkcjami poszczególnych części. Często dochodzi do tego sylwetka znanego statku czy postaci w odpowiedniej skali żeby bardziej obrazowo pokazać rozmiar opisywanego przedmiotu. Kolejną, bardzo ważną dla mnie zaletą szczegółowych ilustracji jest to, że nie każdy fan Gwiezdnych Wojen zna się na „ziemskich” militariach i czytając książki nie ma w głowie obrazu opisywanej broni. Dla takich osób ta pozycja jest idealna. Oczywiście fani, którzy są w temacie również znajdą coś dla siebie. Docenią ją również wszelkiego rodzaju artyści. Szczegółowe rysunki z tego przewodnika nie raz pomogły mi wykończyć pracę. To samo tyczy się opowiadań, ta książka jest po prostu pełna informacji. Ich ilość i szczegółowość sprawia, że czytając to wszystko ma się wrażenie że to wszystko istnieje naprawdę. Opisy są logicznie napisane i zdają się być bardzo możliwe (jednak nie polecam odtwarzania owej technologii u siebie w domu).

Wielką zaletą tej książki jest również rozmieszczenie poszczególnych treści. Bardzo pomocną rzeczą jest tutaj spis treści, bardzo przydatny, zwłaszcza wtedy kiedy chcemy coś szybko sprawdzić, bez potrzeby wertowania całego przewodnika. Następnie mamy krótki wstęp, w którym autor prezentuje swój pogląd na znaczenie tytułowej technologii w Gwiezdnych Wojnach. Na kolejnej stronie wypisani są główni producenci, podzieleni ze względu na to co produkują. Dopiero po tym kilku-stronowym wstępie tak naprawdę zaczyna się przewodnik. Nie chodzi tylko o to że pojawia się strona tytułowa. Uważny czytelnik zauważy że dotąd numeracja stron była zapisana za pomocą cyfr rzymskich, a po 16 takich stronach numeracja zaczyna się od nowa, tym razem w systemie arabskim (taka ciekawostka).

Tak samo jak w przypadku producentów wszystko jest podzielone na sześć działów, a w każdym z nich wynalazki poukładane są alfabetycznie. Wydaje się to być bez znaczenia… do czasu kiedy nie będziemy zmuszeni czegoś szybko znaleźć. Każdy dział zaczyna się wstępem obejmującym historię, zastosowanie i różne warianty danego rodzaju rzeczy. Każdy opis zaczyna się wymienieniem egzemplarzy, które znamy z różnych innych źródeł. Same opisy zawierają wszystko co tylko można o nich napisać: historię, znanych użytkowników, wady, zalety, różnice między modelami i wszystko to co autorowi udało się wymyślić / znaleźć w innych źródłach. Opisy już opisałam (piękno języka polskiego jest nie do opisania ^^ ), więc nie będę się powtarzać.
A jak wygląda ta książka z punktu widzenia Mandalorianina? Cóż… gdybym miała buy'ce to z chęcią wgrałabym tam sobie wszystkie te informacje. Jak można walczyć nie wiedząc co to za blaster trzyma się w rękach? A jak się bronić przed czymś zupełnie nieznanym? Ja nie mam ochoty się tego dowiedzieć dlatego polecam wszystkim ten przewodnik. Ocena to rzecz jasna 10/10
 
 

Społeczność
  *Newsy
*Nadchodzące wydarzenia
*Ostatnie komentarze
O nas
About us
Über uns
*Członkowie
*Struktura
*M`Y w akcji
*Historia Organizacji *Regulamin
*Rekrutacja
*Logowanie
M`y naInstagramie
M`y na Facebooku
Kontakt: kontakt@mandayaim.com
Copyright © 2009-2023




Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3. 23,884,414 unikalne wizyty