|
| Cytaty - Medrit Vasur | |
PoświęcenieDo góry P:x - Strona w polskim wydaniu,, Shc:x - Strona w angielskim wydaniu (HardCover)
A zatem ktoś z rodziny Beviina nadal był najemnikiem. Zdaniem Fetta farma nie była zaniedbana, ale może Jintar był zbyt dumny, żeby przyjąć pomoc swojego teścia.
-Przecież ty i Medrit dajecie sobie radę z dzieciakami - zdziwił się Fett.
-Tak, ale dzięki temu jest bardziej prawdopodobne, że przynajmniej jedno z rodziców przeżyje...
Tak wyglądała surowa rzeczywistość, w której Fett się wychowywał. W takich warunkach Mandalorianie wyrastali na twardych ludzi.
So some had already taken mercenary work. Fett didn't think Beviin's farm was doing that badly, but maybe Jintar was too proud to accept his father-in-law's support.
``But you and Medrit are good with kids.``
``Yeah, but this way, one parent stays alive . . .``
That was the harsh reality Fett had grown up with. It bred hard people.
Mandaloriańska codzienność. P:200-201 Shc:160
Enceri leżało daleko nawet jak na standardy Mandalory, więc nic dziwnego, że mieszkańcy planety dopiero obecnie natkneli sie na tę żyłę. Yuuzhan Vongowie zrzucali na powierzchnie Mandalory grawitacyjne mikroanomalie, gdzie popadnie. Nie przejmowali się tym, że w skorupie planety powstają głębokie kratery, bo nie zamierzali podbijać Mandalory. Chcieli ją unicestwić. Fett z prawdziwą przyjemnością wyobraził sobie wściekłe miny na tych paskudnie zdeformowanych, aroganckich twarzach, gdyby się dowiedzieli, że pomagają Mandalorianom znaleźć nowe źródło metalu, dzięki któremu ich planeta była kiedyś tak potężna.
Beskar był najwytrzymalszym materiałem w galaktyce. Z przecięciem go nie radziły sobie nawet klingi świetlnych mieczy. Dawniej każda armia we wszechświecie chciała mieć dostęp do zasobów tego surowca.
Beskar był także najcenniejszym metalem na rynkach, a w galaktycre toczyła się nowa wojna.
-Przeczuwam, że zbliża się nowa era gospodarczej koniunktury - przerwał milczenie łowca nagród.
Beviin mrugnął porozumiewawczo.
-Oya, manda - powiedział. Zapolujmy, Mandaloro.
- I to nie na cudzym gruncie. - Fett nigdy dotad nie zdawał sobie sprawy, co to znaczy władać Mandalorą, bo pojęcie było tak mgliste, tak trudno uchwytne. - Z tego slkarbu powinna korzystać cała Mandalora.
-Jeśli tak twierdzisz, tak się stanie - przytaknął Beviin.- To prerogatywa Mandalora.
-Naprawdę tak uważam. - oznajmił Fett.- Czas zwołać zebranie przywódców klanów i zaplanować naszą przyszłość.
-Shab - odezwał się Medrit, oszołomiony zakresem władzy Mand`alora, która umożliwiała mu dysponowanie naturalnymi surowcami planety. - Mówisz jak prawdziwy mąż stanu.
Enceri was remote even by Mandalore's standards; no wonder it had taken years to stumble across it. The Yuuzhan Vong had used singularity ordnance indiscriminately, smashing huge craters across the planet because they wanted to annihilate Mandalore, not conquer it.
Fett enjoyed a rare moment of pleasure imagining the look on their vile, arrogant, disfigured faces if they'd known they were helping Mandalore find a new source of the metal that had once made it mighty.
Beskar was the toughest metal known to science. Even lightsabers had trouble with it. There had been a time when every army in the galaxy wanted a supply.
It was still the most valuable metal on the market, and there was a war raging around them.
``I feel a new economic era coming on,`` said Fett.
Beviin winked. ``Oya manda.``
``And it's not on anyone's land.`` Fett realized the reason he'd never quite got a handle on what Mandalorian government actually meant was because it was so nebulous. ``This is a resource for Mandalore as a whole.``
``If you say it is, then it is. That's the Mandalore's prerogative.``
``Okay, I say it is. Time to gather the chieftains and do a little forward planning.``
``Shab,`` said Medrit, underwhelmed by the Mand'alor's power to requisition resources. ``You're sounding just like a proper head of state.``
O nowych zasobach beskaru. P:202-203 Shc:161-162
ObjawienieDo góry O:x - Strona w polskim wydaniu,, R:x - Strona w angielskim wydaniu (Paperback)
-Ten pancerz nie wygląda jak moja własność - zbuntował się łowca nagród.- Jest zbyt nowy..
-W porządku... chcesz, to go trochę podniszczę. Namaluje na nim rysy, jeśli chcesz wyglądać jak twardziel. Pamiętaj jednak, że to beskar. Rzeczywistych skaz nie da się w nim zrobić.
``It doesn't look like mine. Too new.``
``Okay, you want your dents in it? I'll paint dents on it if you want to look roughy-toughy. It's beskar. It doesn't dent.``
Boba rozmawiający z Medritem na temat swojej nowej zbroi. O:152 R:126
| |
|
|