Mieszkańcy Onderonu wciąż żyją w strachu przed nami. Byli pierwszymi, którzy ulegli nam w wojnach mandaloriańskich.
Ich "opór" był śmieszny. Przeszliśmy przez ich obronę niczym wibroostrze przez szmatę. Iziz uległo w ciągu kilku godzin.
Jeśli dowiedzieli się o naszej pozycji mogą się przegrupować i spróbować nas zaatakować. To nie bitwa jaką życzylibyśmy sobie stoczyć... jeszcze nie. The people of Onderon still live in fear of us. They were the first world we conquered in the Mandalorian Wars.
Their 'resistance' was laughable. We cut through their defenses like vibroblades through cloth. Iziz fell within hours.
If they knew we were here, they would eventually gather enough courage to attack us. It is not a battle we wish to wage... yet. Kapitan Mandaloriańskiej straży na Dxun do Wygnanej Jedi