ObjawienieDo góry O:x - Strona w polskim wydaniu,, R:x - Strona w angielskim wydaniu (Paperback)
Dokręcając luzy i sprawdzając filtry, zauważyła, że po warsztacie kręci się mała dziewczynka, najwyżej pięcioletnia i nie spuszcza z niej oka. Mała była ubrana w dziecięcą wersje kombinezonu lotniczego, jakie nosili wszyscy Mandalorianie. Płytki pancerza zwisały luźno, wyraźnie o kilka rozmiarów za duże. Mały blaster u pasa wyglądał jednak na odpowiedni do jej wieku.
W dodatku był prawdziwy.
-Cześć, kotku - zagadnęła jaina, gotowa do odbicia blasterowego strzału.
-Su`cuy jetii - odparła dziewczynka.
-Czy to twój blaster?
-Tak, dostałam go od mamy.-Dziewczynka wyjęła broń z kabury ruchem zawodowca, sprawdziła bezpiecznik i odwróciła lufę do Jainy.- Mam pięć i pół roku. Dopiero się uczę.
While she adjusted clearances and checked filters, a small girl-five, not a day older, she was certain-appeared in the doorway to stare at her. She wore a tiny version of the flight suit every Mandalorian had, with scaled-down but loose fitting plates that looked a couple of sizes too big, and a hold-out blaster hanging from the belt that looked full-size on her.
The blaster was real.
``Hi, kid.`` Jaina smiled, ready to deflect a bolt.
``Su'cuy, jetii.``
``Is that your blaster?``
``Mama gave it to me.`` The girl unholstered it like a pro-fessional, checked the safety catch, and held it with the muzzle pointing safely away from Jaina. ``I'm five and a half. I'm training.``
Jaina poznająca kulturę Mandalorian (i małą Briilę) O:161 R:135
Między drzewami, na prostym, surowym postumencie stał zniszczony czerwono-zielony hełm. Nie było żadnych napisów ani ogrodzenia, słowem nic, co wskazywałoby, że leżący tu człowiek był przywódcą wszystkich Mandalorian - ani nawet wzmianki o tym, kogo tu pochowano, jednak teraz, kiedy Jaina nieco już się oswoiła z rygorystycznymi, prawie barbarzyńskimi zwyczajami regulującymi pewne sfery życia Mandalorian, nie dziwiło jej już to tak bardzo. Wiedziała też, że pomimo znacznych sum kredytów zasilających - wydawałoby się - anarchistyczne społeczeństwo (pochodzących głównie z wydobycia beskara i sprzedaży Bes`uliike) na Mandalorze się nie przelewa. Przypomniała sobie małą Briilę, potrafiącą w wieku pięciu lat posługiwać się blasterem i Fetta, mężczyznę w podeszłym przecież wieku, niemal rozkwaszającego jej śledzionę ciosem w trzewia. Uznała, że najlepiej będzie zachować czujność.
It was a battered red-and-green helmet on a plinth; no inscription, no railings, nothing that indicated its owner had been a head of state or even who was commemorated. Jaina was struck less now by the intimidating face that Mandalorians presented than by their apparently anarchic society and-despite the credits flooding in now from their beskar mining and sales of the Bes'uliik-grim rural pov-erty. Then she remembered little Briila, able to handle a tiny blaster at five years old, and old man Fett nearly taking her spleen apart with a gut-punch, and decided that caution was still the best option.
Jaina odwiedzająca grób Shysy O:194 R:171
|