Recenzja X-Yuriego Do góry
Odds,
Różnice to ciekawa pozycja, która niestety miała w przeciwieństwie do "Drużyny Omega: Cele" pecha i nie została (oficjalnie) wydana w języku polskim. Angielskojęzyczni fani mogli się z nią zapoznać zaś w 86 numerze magazynu SW Insider, oraz na końcu książki "True Colors". W tej drugiej wersji właśnie ja poznałem to opowiadanie po raz pierwszy.
Historia przedstawiona w nim jest w mniejszym stopniu związana z fabułą książki, do której ją dołączono niż miało to w przypadku Potrójnego Zera (echo wydarzeń stamtąd, "renoma Fi" zresztą się przez wszystkie kolejne książki o komandosach przewija), ale osobiście uważam, że jest ciekawsza niż "Cele". Przede wszystkim dlatego, że drużyna Omega miała dość swego czasu antenowego w innych książkach, a Odds skupia się na Skiracie i Zerowych (Atin jest 'przy okazji'), a Zerowych bardzo lubię. I miło zobaczyć to, o czy często jedynie mowa w innych pozycjach, że są jego prywatną armią i w ogóle. No i ponowne odwiedzenia Kamino, w czasach już trwania Wojen Klonów, to też rzecz warta uwagi.
Oprócz samej treści miłe dla oka są obrazki, które można było zobaczyć w wersji wydanej w Insiderze. Są ładne, autor się postarał. Szkoda, że pierwszy raz gdy to czytałem nie mogłem ich zobaczyć...
Czy warto przeczytać? Cóż, skoro jest dostępna po polsku, w internecie, to warto. Jeśli się zna oczywiście cykl komandosów. Ode mnie
9/10.