Recenzja X-Yuriego Do góry
Jango Fett: Bounty Hunter to przeznaczona dla młodszego (Step 3, tj dla klas 2-3) czytelnika, wydana przy okazji Ataku Klonów.
Językowo i treściowo nie ma więc jakiegoś szału, ale i nie jest to przesadnie uproszczone, ot nawet dorosły to z chęcią przeczyta, choć zajmie mu to ze dwie minuty max, a jeśli będzie przyglądał się ilustracjom, to z pięć : )
No ale, wydaje mi się, że jak dla poziomu dla którego jest ta książeczka proponowana, jest ok.
Co ważne, dorosły czytając ją będzie robił to z przyjemnością, ponieważ to nie jest tylko suche, nijakie opisanie tego co widzieliśmy w filmie, przeciwnie. Niby tylko książeczka dla dzieci, a mocno rozwija filmową wizję, usprawiedliwiając nawet Jango, wyjaśniając że Zam zabił z smutkiem, dopiero jak chciała go wydać, ani chwili wcześniej (w filmie tego aż tak nie widać, nie ma w nim punktu widzenia Jango).
Akcja książki zaczyna się trochę przed atakiem Klonów, opisując elementy ćwiczeń Boby, oraz to jak Dooku wynajął Jango do pozbycia się Amidali, do czego ten z kolei wynajął Zam. Później już akcja leci równolegle z filmem, tzn atak na lądowisku, później atak na sypialnie, ale jak wspomniałem, rozwijając te wątki, dodając punkt widzenia łowców. Właśnie, łowców, akcja przedstawiana jest nie tylko z perspektywy Jango, sporą część książki widzimy z perspektywy Zam. Bardzo fajny zabieg, zdecydowanie.
Książka jest ozdobiona grafika, właściwie fotomontażami, widzimy tu różne prawdziwe zdjęcia Boby/Jango/Zam i otoczenia, ale poprzerabiane, tak żeby pasować do tekstu. Sprawdza się to czasem lepiej, czasem gorzej, ale ogólnie.. nie wiem, chyba wolałbym zwykle rysunki, powstałe specjalnie dla tej publikacji. Ta forma średnio mi leży, zbyt widać w wielu momentach, że to "nie tak miała wyglądać scena".
Ogólnie fajna tekstowo i informacyjnie książeczka, której do ideału brakuje dopracowanej warstwy wizualnej, dostaje wiec ode mnie
9/10.