Recenzja Hashhany Do góry
Star Wars: The Mandalorian w końcu zawitał na polskim rynku książkowym. Swój niejaki debiut zaczął co prawda od pozycji “Moje kolorowanki”, która w zamierzeniu jest skierowana zdecydowanie do młodszego pokolenia fanów. Mimo to, wbrew reklamowemu opisowi “ponad 30 łatwych do pokolorowania rysunków”, jakość grafik jest na wysokim poziomie, zaś ilość szczegółów w poszczególnych przedstawieniach naprawdę cieszy oko. Tym bardziej, że cena kolorowanki wynosi tylko niecałe osiem złotych, co z kolei czyni ją łatwiej dostępną dla szerokiego grona odbiorców. To co zdecydowanie może ułatwić kolorowanie, to jednolite tła ozdobione w dwa motywy - szlaczek w “baby Yodę” oraz specyficzne “plamy”.
Przyznam, że po okładce spodziewałam się dużej ilości Dziecka i tu zostałam mile rozczarowana - na 32 dostępne planszę, Mandalorianie ogólnie otrzymali aż 15, The Child 5,
reszta to zlepek przewijających się przez serial postaci, a nawet wizerunki paru maszyn. Dużym plusem jest wspomniana szczegółowość, zwłaszcza dla fanów mandaloriańskich zbroi. Kolorowankę kupiłam z myślą o swoich małych siostrzeńcach, którzy niedawno zaczęli swoją przygodę z Gwiezdnymi Wojnami, ale poważnie się zastanawiam, czy jednak nie zachować jej dla siebie, by mieć pod ręką dobrej jakości wzorzec, jakby kiedyś naszła mnie chęć rysowania. W każdym bądź razie debiutancka pozycja wydawnictwa Olesiejuk zrobiła pozytywne wrażenie i pozostaje mieć nadzieję, że ta dobra jakość zostanie utrzymana przy następnych publikacjach gwiezdno-wojennych.
|