Recenzja Marika Do góry
Mount and Blade to gra osadzona w fikcyjnej, średniowiecznej krainie Caladrii. Gra pozbawiona jest fabuły i daje graczom ogromny, otwarty świat do eksploracji i podbojów. Mount and Blade doczekał się dziesiątek modów, a jednym z nich jest mod Star Wars Conquest, który przenosi gracza do świata Gwiezdnych Wojen. Mod, podobnie jak sama gra, pozbawiony jest liniowej fabuły. Na samym możemy wybrać między jedną z trzech frakcji (Imperium Galaktyczne, Sojusz Rebeliancki i Kartel Huttów), lub też pozostać niezależni (co nie blokuje nam później dołączenia do jednej z frakcji lub nawet zmiany stron). Na początku wybieramy rasę, pochodzenie i profesję naszej postaci, co mocno wpływa na początkowe statystyki i umiejętności naszej postaci. Na wstępie dostajemy niewielki, średniej klasy statek, garść kredytów i broń odpowiadającą naszej profesji… i Galaktyka staje przed nami otworem. Możemy zająć się zwalczaniem piratów, plądrowaniem planet, handlem, wykonywaniem misji zlecanych przez dowódców biorących udział w konflikcie, możemy również zająć się pracą łowcy nagród. Najciekawszą opcją jednak wydaje się możliwość zebrania własnej drużyny i budowa własnej frakcji. Aby to się stało, musimy dokonać niezwykle trudnej sztuki jaką jest zajęcie jednej z większych planet lub stacji kosmicznych. Dopiero po odniesieniu sukcesu możemy ogłosić powstanie nowej frakcji (chociaż warto odnotować, że żadna z pozostałych frakcji nie będzie traktowała nas jako równorzędnego partnera). Po utworzeniu nowej frakcji możemy przystąpić do rozbudowy posiadanych przez nas planet i stacji, oraz rekrutacji dowódców, którzy utworzą podległe nam oddziały i armię.
Gra nie powala zarówno, jeśli chodzi o mechanikę jak i grafikę, zresztą to nigdy nie było mocną stroną gier z serii Mount and Blade i mod trzyma tu ten sam poziom. System walki jest mocno przeciętny, szczególnie jeśli chodzi o walkę za pomocą blasterów, które są bardzo powolne i niecelne, natomiast walka bronią białą i mieczami świetlnymi jest bardzo sztuczna i nienaturalna. Niestety mimo występowania w grze statków kosmicznych nie dane nam będzie toczyć walk między nimi. Wszystkie walki mają miejsce albo na powierzchniach planet, albo w hangarach okrętów i stacji kosmicznych.
Mimo technicznych wad gra dość dobrze oddaje klimat gwiezdnych wojen zarówno poprzez występowanie znanych postaci i frakcji, jak i dziesiątki modeli broni, pancerzy i pojazdów, a także liczne znane z filmów i książek planety. W grze ponadto występuje duża liczba obcych ras co dodatkowo buduje klimat.
Co do wątków mandaloriańskich to jest ich kilka. Po pierwsze, w grze występuje postać Boby Fetta, jest on jednym z dowódców kartelu Huttów. Po drugie, w grze występuje planeta Mandalor, która jest jedną z głównych planet, a także jej księżyc Concordia. Po trzecie, w grze występują mandaloriańscy najemnicy, których można rekrutować w kantynach, oraz mandaloriańskie pancerze. Po czwarte i najważniejsze - tworząc własną frakcję możemy określić jej kulturę, co odbije się na wyglądzie naszych strażników na statkach i w miastach, a także na wyglądzie i rodzaju jednostek rekrutowanych przez naszych dowódców. I właśnie jedną z kultur do wyboru jest kultura Mandalorian, dzięki czemu możemy w grze stworzyć własne mandaloriańskie imperium.
Ogólnie grę polecam, jak ktoś ma dużo czasu i cierpliwości, a przede wszystkim chęci by osobiście poprowadzić mandaloriańskie legiony na podbój Galaktyki.