|
Tytuł: Star War: The Force Unleashed
|
Zobacz też:
The Force Unleashed w Encyklopedii Gier, Recenzja The Force Unleashed II
|
Producent: LucasArts, N-space, Krome Studios, THQ Wireless
|
Pozycje w MME związane z tą pozycją:
Zbroja Mandaloriańska, Boba Fett
|
Wydawca: LucasArts
|
Rodzaj rozgrywki: TPP, gra akcji, gra zręcznościowa
|
Data wydania: 16 września 2008
|
Platforma(y): PC, Xbox 360, PlayStation 2, PlayStation 3, PlayStation Portable, Nintendo DS, iPhone, Wii
|
Recenzja Marika Do góry
The Force Unleashed to gra akcji opowiadająca o losach tajemniczego ucznia Dartha Vadera o imieniu Starkiller. Akcja gry toczy się około 3 BBY i rozgrywa się na planetach Kashyyyk, Raxus Prime, Felucia, Bespin i Korelia. Z racji tego, że zawsze czułem ogromną sympatię do Rebeliantów, bardzo polubiłem tę grę, która przedstawia powstanie Sojuszu Rebeliantów i historię jego założycieli. Sam bohater mimo nieco naciąganej historii wzbudził moją sympatię, niestety świat Gwiezdnych Wojen nie daje nam zbyt wielu tak niejednoznacznych moralnie użytkowników Mocy, jak główny bohater. Muszę również pochwalić dobrą kreację nowych postaci takich jak generał Jedi Rahm Kota czy imperialna pilotka Juno Eclipse, jak również przedstawienie tych już znanych fanom, jak Darth Vader czy Bail Organa. Fabuła gry przybliża nam nieco postać Vadera w roli, w jakiej dotąd go nie widzieliśmy, czyli jako mistrza. Zakończenie, jak w większości gier w uniwersum Gwiezdnych Wojen, pozwala nam wybrać między jasną a ciemną stroną Mocy i trzeba przyznać, że oba zakończenia są naprawdę dobrze zrobione, chociaż mnie dużo bardziej “chwyta za serce”, kanoniczne zakończenie po jasnej stronie.
Grafika gry nie powalała ani w dniu premiery, ani tym bardziej dzisiaj. Jest po prostu znośna. Znacznie lepiej wypada system walki, a w szczególności możliwości jakie daje nam podczas walki Moc, która pozwala ciskać na prawo i lewo przeciwnikami i różnymi przedmiotami.
Niestety wątków mandaloriańskich w grze nie ma prawie wcale. Jedynym jest pojawienie się Boby Fetta w
Ultimate Sith Edition, rozszerzeniu które udostępnia graczom dwie duże misje, będące niejako kontynuacją zakończenia po ciemnej stronie. Misje te przedstawiają Starkillera jako ucznia Imperatora, który zastąpił Vadera. Misja, w której pojawia się Boba Fett, dzieje się na Tatooine, gdzie dochodzi do konfrontacji między naszym bohaterem a Bobą, który, no, cało z niej nie wychodzi. De facto zostaje po nim jedynie hełm. Szczerze powiedziawszy, to scena upadającego na piaski Tatooine hełmu Boby bardzo przypominała mi scenę z
Ataku Klonów, gdzie mistrz Windu dokonuje dekapitacji Jango Fetta.
Podsumowując, mimo że
The Force Unleashed nie jest grą z jakimiś specjalnie mandaloriańskimi klimatami, to jednak fanom uniwersum ją polecam.