Recenzja X-Yuriego Do góry
Jedenasta część Młodych Rycerzy Jedi zatytułowana Emperor Plaque kończy trwający od części siódmej wątek Sojuszu Różnorodności (ale nie kończy serii, są jeszcze 3 dalsze tomy).
Akcja książki zmierza ku finałowi, w poprzednim tomie młodym rycerzom udało się zbiec z kwatery Sojuszu Różnorodności, w tym zaś mają okazje opowiedzieć o swych doświadczeniach przed senatem Nowej Republiki. Przyznam, że poruszono tu ciekawy i rzadko podejmowany temat, przypomniano jaka naprawdę Nowa Republika i cała galaktyka jest zróżnicowana. Sojusz nie był bytem zawieszonym w próżni, raczej realną odpowiedzią na potrzeby wielu ras (a że przy tym był równocześnie nierealny i rozpadł się w pewnym stopniu sam-z-siebie to inna kwestia). Podobało mi się bardzo polityczne przedstawienie całej sprawy i niedowierzania słowom bądź co bądź młodych osób, czy też wręcz oskarżanie ich o niewłaściwe czyny (ale to inna kwestia związana z kwestia "wchodzimy na czyjeś podwórko i jesteśmy zdziwieni, że mu się to nie podoba", dotycząca Jedi w każdym wieku^)
O ile standardowo przyjemnie czytało się i obserwowało relacje postaci znanych z późniejszych dziel (Jacen, Jaina, Tenel Ka) to odniosłem wrażenie, że całość jest mniej naiwna niż dotychczas. I nie ma się wrażenia, że fakt, że tytułowe postacie przeżyły przeczy logice i w ogóle.
Podobała mi się także rola Ailyn w całości, przewijająca się, bezwzględna ale nie tak jak Boba ktorego to stara się udawać. Bardzo dobrze, że została zretconowana na Ailyn właśnie, zdecydowanie lepiej wydaje się tu pasować. No i fajnie przy okazji pokazuje jak bardzo "nigdy nie wiadomo kto siedzi we wnętrzu zbroi".
Bardziej całościowo zerkając, trwający przez pięć książek wątek był ciekawy i chyba szkoda, że to jednak w młodzieżówce go poruszono, mógłby dużo zyskać jakby opisywała go jakaś "dorosła" pozycja. Choć i tak zarówno w tej książce jak i w poprzednich było kilka elementów które mnie dość zaskoczyły swoją dosadnością.
Książka jako ostatnia część serii o sojuszu, kończąca jego wątek dostaje ode mnie...
9/10. Przy standardowym zaznaczeniu ze to ocena dla pozycji młodzieżowej.