|
|
Okiem Manda'Yaim #29 |
|
|
|
Z szóstym dniem kwietnia, w sam raz na leniwe popołudnie, na naszą stronę trafia krótka lektura dla wiernych czytelników. Otóż w ramach projektu Okiem Manda’Yaim nasi członkowie wypowiedzą się na temat kolejnego ze sławnych Mandalorian- Canderousa Ordo. Chcecie wiedzieć co Mandalorianie sądzą o tej postaci? Zapraszamy do zapoznania się z tekstem.
Hashhana: Canderous Ordo to jeden z najczęściej przywoływanych Mandalorian w fanowskich dyskusjach o "kanonach honoru" wojowników tejże frakcji. Z doświadczenia wiem, że wielu fanów to właśnie jego stawia za wzór godny naśladowania. Lubię Canderousa, bo na jego przykładzie równie łatwo udowodnić okrutną stronę Mandalorian.
Kuel: Canderous Ordo to postać, którą najchętniej biegałem w grze KotOR. Nie tylko dlatego, że tytułował się Mandalorianinem, ale przede wszystkim dlatego, że był nim w pełnym tego słowa znaczeniu. Wydaje mi się, że nie będzie dużym wykroczeniem stwerdzenie, że Canderous był pierwszą i jedną z najważniejszych postaci tworzących obraz właściwej, czystej formy kultury mandaloriańskiej. W świecie gry, ukazującym nam rabusiów, resztki armii Mandalora Ostatecznego, za nic mające tradycję Konkwistadorów, Canderous był zupełnie inny. Niektóre z jego cytatów prawie dokładnie przepisane trafiają później do kodeksu Resol’nare. Całkiem zasłużenie więc, moim zdaniem, widzimy go następnie w roli Mandalora, w drugiej części gry. Kto, jeśli nie on, zapoczątkował i stworzył podstawy pod taki rozwój i obecną popularność Mandalorian?
Yuri: Canderous Ordo jest w sumie jednym z pierwszych Mandalorian jakich miałem okazje poznać - w KOTORa I grałem sporo szybciej niż przeczytałem pierwsze książki Karen na przykład. Co ciekawe, o ile dziś bardzo Canderousa lubię, za jego... całokształt właściwie, z naciskiem na jego rolę w KOTORze I, to nie sprawił on, że się zafascynowałem Mandalorianami. To udało się dopiero Karen. Choć jego samego postawiłbym chyba wyżej, niż główne postacie Karen.
Canderous ma w sobie dużo tej mandaloriańskiej brutalności, którą później widzieliśmy u Gorana Beviina czy też bardziej, u Beloka Rhala, łączy ją jednak z właściwymi zasadami i wiernością swemu słowu - jeden z moich ulubionych Mando-cytatów należy właśnie do Canderousa i jego opinii na temat sprzymierzenia się z pewnym NPC na Tatooine bodajże.
Zdecydowanie warta uwagi i poznania postać.
Temat na forum. |
|
|
|
· Kuel dnia 06 kwietnia 2016 09:13:32
·
|
|
|
|
|