Imię:	Narsha`la
		Pseudonim artystyczny:	Ina
		Kryptonim operacyjny:	Ina
		Ranga:	Mando`ad
		Planeta pochodzenia:	Coruscant
		Kolor oczu::	niebieskie
		Kolor włosów:	ciemny blond

Narsha'la urodziła się i wychowała na Coruscant. W wieku 4 lat została sierotą, kiedy jej rodzice zginęli w zamachu terrorystycznym. Osieroconą dziewczynkę przygarnął właściciel jednej z miejscowych kantyn i jak się wkrótce okazało, także przemytnik.

Życie przemytnika nigdy nie należało do najłatwiejszych, tak więc jej opiekun szybko podpadł niewłaściwym osobom, które zaoferowały za jego głowę sporą sumkę. Nagroda skusiła pewnego mandaloriańskiego łowcę nagród, który wystrzelał całą kantynę wraz z opiekunem Narsha'li. Dziewczyna przeżyła chowając się za barem, a jej uwagę zwrócił czarny wilk, na bordowym tle znajdujący się na ramieniu obcego. Coś w niej zaintrygowało Mandalorianina, który postanowił się nią zaopiekować.

Łowca nagród wychował Narsha'lę zgodnie z mandaloriańskimi zasadami i tradycją która wyniósł z klanu Awaud, z którego pochodził. Tak oto Narsha'la rozpoczęła nowy etap w swoim życiu, jako przybrana córka i uczennica łowcy nagród. Kolejne lata spędzała na statku przybranego ojca, doskonaląc się w zawodzie łowczyni nagród.

Dziewczyna polubiła to życie, zapominając o demonach przeszłości. Jedno ze zleceń zakończyło pozorną sielankę. Jej przybrany buir został zabity podczas zlecenia przez grupę obcych przestępców, którzy dzięki liczebnej przewadze powalili Mandalorianina. Narsha'la cudem uszła z życiem, poprzysięgając krwawą zemstę na zabójcach ojca, zakładając jego naramiennik. Z czasem sama została pełnoprawną łowczynią nagród, zawzięcie polującą na tych którzy popchnęli ją na tą drogę.

Nazywam się Paula, w wieku 9 lat pierwszy raz obejrzałam Star Wars i od tamtej pory w mojej głowie nie było już nic innego. Jestem osobą która w miejscu nie usiedzi, a Star Wars wchłania w każdej możliwej postaci. Mandalorianami zainteresowałam się przez książki Karen Traviss "Komandosi Republiki", po czym wpadłam na pomysł stworzenia własnej zbroi i tak zaczęła się moja przygoda z cosplayem. Od tamtej pory każdą wolną chwilę spędzam na tworzeniu kostiumów z odległej galaktyki.