 |  |
Imię: |
Kyramud Fenn
|
Pseudonim artystyczny: |
Cinek
|
Kryptonim operacyjny: |
Cinek
|
Ranga: |
Mando`Evaar
|
Planeta pochodzenia: |
nieznana, odnaleziony na Savareem
|
Kolor oczu:: |
Szary
|
Kolor włosów: |
blond
|

Parjai dinui darasuum oya'cye
Ni cuyi Mando'ad
Początek
Młody Kyramud wychowywał się na zadupiu na zewnętrznych rubieżach. Nie znał swoich rodziców, a
jedyne co po nich miał to wisiorek, którego znaczenia nie znał, jednak który uratował mu życie i je
zmienił. Ten wisiorek to było serce z żelaza Mandalorian, z białym wnętrzem i pomarańczowym
zewnętrzem. Był zmuszony kraść w zamian za ciepły posiłek, co lokalny handlarz złomem chętnie
wykorzystywał. Ten styl życia nauczył go bycia cieniem, jednak pewnego razu, w wieku 7 lat jego
umiejętności okazały się być nie wystarczające i został złapany.
Punkt zwrotny
Jego niedoszłe ofiary chciały go dla zabawy (i by zrobić z niego przykład) wywiesić do góry nogami po
pobiciu, jednak praktycznie z nikąd pojawił się człowiek w żelaznej skórze, który go uratował z opresji i
zabrał go do siebie, by uczynić z niego Mando. Tym człowiekiem był Prudii Fenn, który później
wspominał, że powód dla którego pomógł temu młodemu złodziejowi był ten Kar'ta Beskar który wisiał
młodemu z szyji. Podobne na swoim Beskar'gam nosiła para Mandalorian z jego klanu, która wybyła na
polowanie parę lat temu i nigdy nie wróciła. Wtedy Kyramud przyjął nazwisko swojego wybawcy i zaczął
podążać Drogą Mandalore. Jednym z jego celów jest odkrycie co się stało z tą parą Mandalorian i
rozwiązanie tego czy to byli jego rodzice, czy to zwykły zbieg okoliczności.
Życie w przestrzeni Mandalore
Haa’taylir kebii’tra.
Jak już przybył ze swoim ojcem na Concord Dawn próbował się zaklimatyzować
w nowym dla niego otoczeniu, co było dla niego trudne - całe życie kradł, żeby
mieć co jeść i teraz miał jedzenie bez żadnego wysiłku, więc się nudził. Trenował
sztuki walki i strzelectwo zgodnie z życzeniem jego ojca, ale często się próbował
wymykać, żeby móc pogrzebać przy blasterach lub statku Prudiiego. Lecz
jednego razu przelał szalę goryczy - źle złożył działo w statku Prudiiego, a do
odkrycia tego faktu doszło w najgorszym do tego momencie. Cel Prudiiego uciekł,
a on został bez kasy. Postanowił dać wtedy swojemu synowi ultimatum. Albo
Kyramud odpracuje nagrodę straconą przez nieautoryzowane zabawy jego
statkiem albo jak jeszcze raz go przyłapie na dotykaniu się do statku to dostanie
taki łomot, że nigdy nie będzie w stanie latać statkiem. Młody Kyramud wybrał
oczywiście to pierwsze. Prudii jako zaszczycony inżynier, który zmienił profesję
na łowcę nagród, głównie dla urozmaicenia swojego życia, miał sporo koneksji w
MandalMotors i wykorzystał je, żeby załatwić młodemu pracę jako pracownik
fabryki.
Jestem Cinek - student informatyki, technik teleinformatyk, fan Gwiezdnych Wojen, ostrego żarcia i podnoszenia ciężkich krążków na rozmaite sposoby. Drink All The Booze, Hack All The Things!