Toro Calican: Co to było? Din Djarin: Strzał ze snajperki. Tylko zmodyfikowany karabin MK strzela w ten sposób.
Toro Calican: Nic Ci nie jest?
Din Djarin: Nie. Trafił w beskar. A z tej odległości beskar wytrzymał.
Toro Calican: Zaraz, ja nie mam na sobie beskaru...
Din Djarin: Nie, nie masz.
Toro Calican: What happened?
Din Djarin: Sniper bolt. Only an MK-modified rifle could make that shot.
Toro Calican: Are you all right?
Din Djarin: Yeah. Hit me in the beskar. And at that range, beskar held up.
Toro Calican: Wait, I don't wear any beskar.
Din Djarin: Nope.
Zbroja ma swoje niezaprzeczalne zalety.
Fennec Shand (do Dina Djarina): Żywy Mandalorianin. Nawet nie kojarzę, kiedy ostatnio widziałam kogoś z waszych.
Fennec Shand: A Mandalorian. It's been a long time since I've seen one of your kind.
Fennec Shand do Dina Djarina.
Toro Calican: Nic nie wiesz. Wynająłem Mando. To moje zlecenie. Schwytanie cię pozwoli mi zostać pełnoprawnym członkiem Gildii Łowców Nagród.
Fennec Shand: Masz już coś, co Gildia ceni wyżej ode mnie - po prostu jeszcze tego nie dostrzegłeś.
Toro Calican: Co?
Fennec Shand: Mandalorianina. Sama jego zbroja warta jest więcej niż nagroda za mnie.
Toro Calican: Już ci mówiłem, że pieniądze mnie nie interesują.
Fennec Shand: W takim razie pomyśl, jaki wpływ będzie to miało na twoją reputację. Toro Calican: Shows what you know. I hired Mando. This is my job. Bringing you in will make me a full member of the Bounty Hunters' Guild.
Fennec Shand: You already something that the Guild values far more than me. You just don't see it.
Toro Calican: What?
Fennec Shand: The Mandalorian. His armour alone's worth more than my bounty.
Toro Calican: I already told you I don't care about the money.
Fennec Shand: Then think what it would do for your reputation. A mówią, żeby nie dzielić zbroi na wojowniku...