Relacja 15-lecie M`y
 

15-lecie Manda`Yaim


Okiem Marika:
Pomysł zorganizowania urodzin Manda’Yaim na żywo (a nie tylko w wirtualnej formie) pojawił się już na Skierconie. Dzięki zaangażowaniu Kiryła, mimo wielu trudności udało nam się zarezerwować sobie lokal, do którego mieliśmy się udać po troopingu na Starym Mieście.

Na urodziny udało się ściągnąć sporą liczbę osób od nas, a także przyjaciół z innych organizacji. Trasa spod kolumny Zygmunta do Ronda de Gaulle'a minęła nam sprawnie, chociaż niewątpliwie przyciągaliśmy sporo uwagi.

Impreza okazała się zacna - zarówno ta w lokalu jak i jej kontynuacja u mnie. Podczas urodzin kontynuując tradycję rozpoczętą na Kapitularzu, uroczyście rozdałem zasłużone awanse członkom i członkiniom Manda’Yaim.

Urodziny wypadły naprawdę super - była to okazja do integracji zarówno “starej gwardii” jak i “młodej gwardii”. Liczę, że w następnych latach urodziny M’Y obchodzone na żywo, będą stałym punktem w działaniu naszej organizacji.

Okiem Elvisa:
Cóż to było za wydarzenie! Oczywiście prywatne, organizowane w naszym ciasnym gronie, choć i ci spoza Manda’Yaim również się stawili, czy to w strojach, czy w cywilu. My sami mieliśmy kilka głównych założeń – przejść się po warszawskiej starówce w zbrojach, porobić zdjęcia, zjeść coś, napić się za te 15 lat. Wszystkie plany zostały rychło spełnione.

Spotkaliśmy się pod kolumną Zygmunta i stosunkowo liczną grupą przeszliśmy się po Warszawie. Był to mini-event dosyć ważny dla mnie, bowiem wcześniej, przez ponad miesiąc pracowałem nad swoją zbroją postaci przeze mnie wymyślonej, A’rrena Garrana. Sam także ją przetestowałem w boju i nie ukrywam, nie obyło się bez strat. Nakolanniki miałem raz klejone, butom (dosyć już leciwym) poodchodziły podeszwy… Cała reszta zaś przeszła test celująco, włącznie z hełmem, w którym niestety widzę nieco mniej niż inni, zapewne przez lustrzany, czerwony wizjer, lecz czego się nie zrobi by pięknie wyglądać, prawda?

Ludzie robili sobie z nami zdjęcia, my sami porobiliśmy pamiątkowe fotki, które do dziś zdobią nasze media społecznościowe. Każdy coś od siebie wprowadził do tej wspaniałej atmosfery, nawet jeśli nie mógł pozostać do końca.

Ważnym jest też to wydarzenie dla mnie o tyle, że awansowałem. W Manda’Yaim już wtedy byłem od blisko trzech miesięcy i wraz z Liyu przeszliśmy na wyższą rangę, Mando’Ade. Później i tak bawiliśmy się równie świetnie u naszego Mandalora, lecz pozwólcie, że tę kwestię pozostawię dla tych co urodziny i ich after przeżyli…

Okiem Shaggy'ego:
W sobotę 29 października w Warszawie odbyły się urodziny naszej Kochanej organizacji. Po przyjechaniu do stolicy pojechałem do Marika gdzie przebrałem się w zbroję. I dołączyli do nas Liyu, Elwis Amdir. Gdy wszyscy byliśmy gotowi ruszyliśmy na spotkanie się z resztą Vode i innymi osobami które przyszły na nasze urodziny.

W mieście spotkaliśmy się z ciepłym przyjęciem ludzi, wiele osób podchodziło i robiło sobie z nami zdjęcia lub robiło nam zdjęcia z daleka. Znaleźliśmy też czas by porobić sobie zdjęcia naszych chełmów i członków. Po głównej części troopowania poszliśmy do maka coś zjeść i tu nasze zbroje zrobiły duże wrażenie na ludziach. Następnie poszliśmy już na jedzeni do Rakiety gdzie mieliśmy zamówione miejsca na imprezkę. Jako że zjawilo się sporo osób to miałem okazję poznac kilka nowych twarzy i spędzic czas w wpaniałym towarzystwie. Po wyjściu z rakiety odbyła się jeszcze uroczysta promocja na Mando’Ade Liyu i Elwisa a nasze gromkie OYA!!! Zwróciło uwagę sporej częci ludzi imprezujących w okolicy. Następnie ze sporą częścią Vode udaliśmy się do Marika na After part gdzie bawiliśmy się do późnych godzin nocnych.
 

Społeczność
  *Newsy
*Nadchodzące wydarzenia
*Ostatnie komentarze
O nas
About us
Über uns
*Członkowie
*Struktura
*M`Y w akcji
*Historia Organizacji *Regulamin
*Rekrutacja
*Logowanie
M`y naInstagramie
M`y na Facebooku
Kontakt: kontakt@mandayaim.com
Copyright © 2009-2023




Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3. 23,883,698 unikalne wizyty