Thorin Dębowa Tarcza
Thorin Dębowa Tarcza to wnuk krasnoludzkiego króla Thróra, władcy Ereboru. Kiedy Thorin miał 24 lata, królestwo jego dziadka zaatakował potężny smok Smaug, który spustoszył znajdujące się u podnóża Samotnej Góry (w której znajdował się Erebor) ludzkie miasto Dal i przepędził krasnoludy z ich siedziby, wielu z nich przy tym zabijając. Thorin był wtedy z grupą przyjaciół na polowaniu i dokładnie widział zniszczenia spowodowane przez smoka. Wkrótce dołączyła do nich grupa krasnoludzkich uciekinierów z jego dziadkiem Throrem i ojcem Thráinem na czele.
Niedobitki krasnoludów, pozbawione domu, zostały zmuszone do długiej tułaczki, co de facto pogłębiło ich poczucie klanowości oraz niechęć do obcych. Mając dość tułaczki, dziadek Thorina zdecydował się podjąć wyprawę w celu odzyskania innego pradawnego królestwa krasnoludów - Morii. Niestety, Moria zajęta już była przez orków, których wódz Azog zamordował Throra. Wściekłe i rozżalone krasnoludy zjednoczyły się z innymi plemionami krasnoludów i przez następne lata prowadziły krwawą wojnę z orkami, zakończoną bitwą u bram Morii, gdzie kuzyn Thorina, Dain Żelazna Stopa, uśmiercił Azoga. Zdziesiątkowane krasnoludy nie były jednak zdolne do zajęcia Morii. Po bitwie, Thorin i Thráin poprowadzili swoich współbraci do Ered Luin, gdzie wreszcie znaleźli dom, który jednak w żadnym stopniu nie dorównywał ich dawnym siedzibom. Thráin, dręczony tęsknotą za dawnym domem, wzmacnianą przez magiczny pierścień, jaki niegdyś jego plemię otrzymało od Majara Saurona, zdecydował się wyprawić z garstką towarzyszy na Erebor. Niestety jego wyprawa zakończyła się klęską, a Thráin dokonał żywota w lochach sług Saurona. Władzę nad niedobitkami krasnoludów z Ereboru oraz prawa do tytułu królewskiego przejął Thorin. W 2941 roku Thorin poznał czarodzieja Gandalfa, który namówił go do zorganizowania wyprawy w celu odzyskania Ereboru, w skład wyprawy miało wejść 13 krasnoludzkich kompanów Thorina, sam Thorin oraz polecony przez niego hobbit Bilbo Baggins. Wyprawa ruszyła z Bag End, domu Bilba Bagginsa. Wyprawa musiała radzić sobie z wieloma niebezpieczeństwami i przeszkodami, lecz w końcu dotarła do Esgaroth, miasta założonego przez uchodźców ze spustoszonego przez Smauga miasta Dal, którzy wspomogli krasnoludów zapasami. Krasnoludy i Bilbo obudziły smoka, który postanowił ukarać mieszkańców Esgaroth za pomoc udzieloną krasnoludom. Smaug zginął podczas ataku z rąk Barda, potomka władcy Dal.
Na wieść o zgładzeniu Smauga, Thorin wraz z kompanią zabarykadował się w Ereborze, nie chcąc nikogo dopuścić do zgromadzonych tam skarbów. Thorin nie dotrzymał danego wcześniej mieszkańcom Esgaroth słowa, że podzieli się z nimi skarbami. Mieszkańców wsparły leśne elfy, co nie spodobało się Thorinowi, którymi miał z nimi na pieńku, od kiedy uwięziły jego i jego kompanów za wtargnięcie do ich królestwa. Wobec uporu Thorina ludzie i elfy rozpoczęli oblężenie Ereboru, a Thorin za pośrednictwem kruków wysłał prośbę o pomoc do swojego kuzyna Daina Żelaznej Stopy, władcy Żelaznych Wzgórz, który pospieszył krewniakowi z odsieczą. Bilbo nie chcąc dopuścić do niepotrzebnego rozlewu krwi, wykradł ze skarbca najcenniejszy dla Thorina skarb - Arcyklejnot, będący symbolem królewskiej władzy w Ereborze, po czym przekazał go Bardowi, aby ten za niego mógł uzyskać należną jego ludowi część skarbu. Thorin zgodził się na wymianę, jednak wygnał z Ereboru Bilba, mimo jego wcześniejszych zasług. Wieść o śmierci Smauga przyciągnęła do Ereboru również złe istoty. Potężna armia goblinów i wilków prowadzona przez syna Azoga, Bolga, ruszyła na Erebor. Na szczęście dla wszystkich czarodziej Gandalf zdołał ostrzec armię pod Ereborem i ludzie, elfy i krasnoludy Daina połączyli siły przeciwko wspólnemu wrogowi. W krytycznym momencie bitwy, kiedy siły sprzymierzonych przegrywały, kontratak z Ereboru poprowadził Thorin na czele swojej kompanii. Wkrótce na pole bitwy przybyły wielkie orły, które dopełniły klęski armii goblinów i wilków. Thorin został podczas bitwy śmiertelnie ranny i zmarł krótko po bitwie, jako król Ereboru. Tron po nim objął jego kuzyn Dain. Ciało Thorina zostało złożone w grobowcu w Ereborze, a na jego ciele spoczął ukochany przez niego Arcyklejnot.
Thorin był śmiałym, walecznym i oddanym swojemu ludowi wodzem, który dzięki swojej wyprawie zapewnił swoim pobratymcom odzyskanie utraconego przez nich królestwa i pozycji. Te cechy Thorina sprawiają, że w mojej opinii dysponuje on cechami godnymi Mandalora, a tym samym doskonałego Mando’ad.
Jak się ma zachowanie i styl życia Thorina do Resol’nare?
1. Noszenie zbroi - tak, Thorin jest wojownikiem, a krasnoludy jako świetni kowale i płatnerze zapewniają swoim wojownikom doskonałe zbroje.
2. Mówienie w Mando’a - z oczywistych względów nie, ale jeśli przyjmiemy to jako kultywowanie własnej, specyficznej kultury to jak najbardziej tak. Thorin jest oddany tradycji, zwyczajom i kulturze swojego ludu.
3. Bronienie siebie i rodziny - zdecydowanie tak, Thorin z odwagą i poświęceniem walczył w obronie siebie i swoich kompanów (wśród których było dwóch jego siostrzeńców).
4. Wychowanie dzieci na Mandalorian - Thorin nie miał dzieci, jednak z dużym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić, że miał duży wpływ na wychowanie swoich siostrzeńców - Kilego i Filego, którzy wraz z nim polegli w bitwie pod Ereborem.
5. Wywiązywanie się z obowiązków wobec klanu - zdecydowanie tak, cała wyprawa w celu odzyskania Ereboru jest świetnym dowodem na to jak bardzo Thorin dbał o swój lud. Wyprawa ta, zakończona sukcesem, pozwoliła krasnoludom na odzyskanie dawnej świetności i zakończenie życia na tułaczce.
6. Stawienie się na wezwanie u boku Mandalora - jak już mówiłem, to Thorina możemy uznać za Mandalora
autor: Marik |