Mandalorianie bawili się tak dobrze, że zapomnieli o tradycji zdjęcia grupowego T
Okiem Mahiyany:
Rok temu dotarłam na Kapitularz niejako przy okazji konferencji naukowej o animacji, więc nie za bardzo miałam czas zaznajomić się z konwentem. Na szczęście czasu starczyło na polubienie Łodzi, do której wróciłam na Holokron i właśnie na kolejną edycję Kapitularzu.
Jako, że na ostatnią chwilę zgłosiłam swoje prelekcje znalazły się one w planie na samym początku konwentu. Zaskutkowało to bardzo niską frekwencją, ale szczerze mówiąc cieszyłam się, że miałam je od razu z głowy bo zawsze do ostatniego momentu jeszcze coś powtarzam i zastanawiam się co mogłabym poprawić. I tak właśnie minął mi piątek - na prowadzeniu prelekcji i kręceniu się po okolicy w poszukiwaniu jedzenia i przygód.
Dopiero w sobotę na konwencie stawili się Arneun i Kirył, którzy dzielnie ogarnęli punkt do gry w Pazaaka. Po nadrobieniu zaległości towarzyskich zostawiłam ich z kartami i całkowicie przypadkowo wylądowałam na prelekcji o informatyce kwantowej. Jest teraz dla mnie minimalnie jaśniejsza, choć dalej jest to szalone zagadnienie. W sobotę udało mi się też wcisnąć tradycyjny spacerek po ulicy Piotrkowskiej oraz poznanie galerii handlowej Manufaktura, którą polecali mi mieszkańcy Łodzi obecni na konwencie. Na szczęście nie trzeba było kombinować z wyżywieniem, bo w budynku konwentowym funkcjonowało bistro, a do tego można było wpaść na tradycyjną polewkę do Słowian. Ciekawą atrakcją był też pokaz sokolniczy, na którym można było się dowiedzieć między innymi tego, że sowy wcale nie są takie inteligentne jak jest to zakorzenione w popkulturze.
Niedziela, w sumie podobnie jak cała reszta konwentu, minęła dość leniwie. Udało się jeszcze załapać na jedną prelekcję, ale głównie upłynęła na spacerowaniu mniej lub bardziej bez celu po okolicy. Arneun postanowił jeszcze spróbować swoich sił w konwentowej kuźni, ale ja skorzystałam z tej atrakcji rok temu i stwierdziłam, że na razie mi wystarczy.
Podsumowując - był to bardzo dobry konwent i mam nadzieję, że za rok uda się pojawić :)
|