|
|
The Force Unleashed Ultimate Sith Edition |
|
|
|
Gra będąca rozszerzoną wersją podstawowego The Force Unleashed, wydana w 2009 roku,3 Listopada w stanach a 6 listopada w Wielkiej Brytanii. Zagrać w tą wersję można na PC, Macu, Xboxie 360 i PS3. Zasadniczo podsumować można tą grę jako "Oryginalne The Force Unleashed + 3 bonusowe levele/misje".
Sprzedawany razem z oryginalną grą, dodatek zatytułowany Ultimate Sith Editon jest teraz jedyną możliwością kupienia „pudełkowej wersji” gry The Force Unleashed. Co nowego otrzymujemy? Wisienką na torcie są nowe wzory rękojeści miecza świetlnego i nowe skórki. Prawdziwą gratką są natomiast 3 dodatkowe, zupełnie nowe misje. Są to:
Ruiny świątyni Jedi - Samotna wycieczka Starkillera do ruin świątyni Jedi, żeby znaleźć informacje na temat swojego zmarłego ojca.
2. Hoth - Pierwsza z dwóch misji niekanonicznych. Starkiller (zamiast Vadera) prowadzi atak na bazę Echo, na Hoth. W finale misji musi pokonać Luke'a, i grożąc śmiercią Hana i Lei, przeciągnąć go na ciemną stroną Mocy.
Podobnie jak w przypadku misji w pałacu Jabby, wszystkie niekanoniczne elementy sprawiają, że gra jest całkiem przyjemna i zmusza do myślenia „co by było gdyby”. No i fajnie jest przy okazji odesłać na tamten świat tak doświadczonych wojowników jak Boba czy Obi-wan Kenobi.
Pałac Jabby - Ta misja (z mandaloriańskiego punktu widzenia) jest najważniejsza. Starkiller wyrusza na poszukiwanie robotów R2-D2 i C3PO, w niekanonicznej wersji IV epizodu. W swojej wędrówce dociera do pałacu Jabby. Właściciel nie jest jednak zainteresowany udzielaniem informacji. Po pokonaniu Rancora i całej masy różnej maści strażników, docieramy do hangaru w którym stoi zaparkowany Slave I. Zaraz pojawia się też jego właściciel, będący jednocześnie jedynym akcentem mandaloriańskim w grze. Oczywiście Boba próbuje nawiązać z nami walkę. Wbrew pozorom wcale nie jest to prosty przeciwnik. Trzeba tylko odpowiednio podejść do niego. Przede wszystkim najważniejsze to unikać jego miotacza ognia, przed którym nie da się obronić. Obrażenia najprościej zadawać przez szybkie porażenie błyskawicą, która paraliżuje go na chwilkę, którą wykorzystujemy, aby zadać mu obrażenia. I tak bijemy go aż pasek życia dojdzie do zera. Wtedy wyciskamy na klawiaturze sekwencję, która pojawi się na ekranie i w efektownym finishing-movie Boba ginie od własnej rakiety wystrzelonej z plecaka rakietowego. Oczywiście jest to niekanoniczna misja, która mimo to sprawiła mi wiele radości.
Opracował: Roach |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Kontakt: kontakt@mandayaim.com
Copyright © 2009-2023 |
|